7 listopada 2019

Prawie połowa pobytu tutaj. Jak ten czas leci … 😭😭😭 Ale nie ma co się przejmować. Bierzemy z życia ile się da!!! 💪😆
Wczoraj zwiedzaliśmy Alkazar. Główny zabytek Sewilli. O mały włos stracilibyśmy naszego nadwornego fotografa Rafaela S. Zaatakowała go bardzo zuchwała kaczka. 😉😋😊 Ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Rafał będzie nadal dokumentował dla Was nasz pobyt tutaj (no chyba, że kaczka wróci 😆).
Po zwiedzaniu zamku był czas na zwiedzenie Starówki. Te super kawiarenki na każdym kroku… ach… Dlaczego w Polsce tak nie ma? Już tęsknimy… 😂😂😂😭
Dzisiaj wybieramy się na kolejną lekcję hiszpańskiego. Tym razem nie będziemy jednak siedzieć w sali, ale mamy lekcję w terenie – będziemy rozmawiać z Hiszpanami w jakże pięknej scenerii Placu Hiszpańskiego 😊😊😊 Mmmmmiodzo!!! 😊😊😊😊
Jutro opowiemy Wam jak poszlo.
Drugi tydzień pobytu tutaj to również zmiany. Czekamy już na sobotni przylot pani Barbary i Angeliki. Jeszcze tyle do zwiedzenia!!! Przyda się nam historyk! Uwielbiamy tutejsze zabytki!!! 😉 I jeszcze ktoś ze znajomością rachunku prawdopodobieństwa. Co wieczór uczymy się pilnie jak podejmować decyzje w warunkach ograniczonej znajomości faktów, w kontekście prawdopodobieństwa wystąpienia pewnych zdarzeń. W sam raz coś dla matematyka. 😆😆😆😆😆😂😂😂😋😋😋😋 Pani Angelika na pewno wytłumaczy nam pewne zagadnienia. Do zobaczenia w sobotę drogie panie!!! 😊😊😊 Jeszcze kilka dni i Sewilla pochłonie Was bez reszty!
Ale żeby ktoś mógł się delektować tym pięknym miastem niestety ktoś inny musi przestać to robić. 😭 Już w sobotę niektórym uczestnikom wyprawy zostanie zafundowany szok termiczny… Brrrrrrrr…… Jak tak można????!!!! 😁😁😁😁😂😂😂😂😊😭😭😭 Ale z drugiej strony…. Ile można chodzić w japonkach, krótkich spodenkach i przeciwsłonecznych okularach w listopadzie??? 😁😁😁😁😁♥️♥️♥️♥️
Brak dostępnego opisu zdjęcia. Brak dostępnego opisu zdjęcia.